niezwyczajna relacja…

Jakiś czas temu usłyszałam od swojej Dobrej Znajomej, że chce świętować swoją konsekrację. To było dla mnie tak niezwykłe i ważne, bo przecież to treść także mojego życia, taka codzienność od ponad 20 lat…

Zaczęłam się zastanawiać, co takiego szczególnego jest w moim życiu, co jest inne… I zobaczyłam ten obrazek, który dołączam do wpisu, który wspaniale charakteryzuje i podsumowuje moje rozmyślania. Bo moja codzienność niczym się nie różni od codzienności wielu z Was – no, może nie tak często zmieniacie adres zamieszkania i zajmujecie się raczej cały czas czymś jednym, a ja i przeprowadzam się często i wieloma rzeczami zajmowałam się w ciągu tych lat. Ale poza tym… to nic wielkiego. Powiedziałabym nawet, że część z Was ma bardziej ekscytujące życie od mojego 😃
Więc co je różni? Po co mi ta cała konsekracja? Życie ślubami? Życie we wspólnocie?
Bardzo dawno temu Jezus zaprosił mnie do relacji ze sobą. Najpierw w niesamowity sposób złączył się ze mną w komunii św. – w sposób szczególny, ponieważ nie byłam przygotowywałam się razem z Rówieśnikami. A potem odsłaniał przede mną swoją czułość, troskę, coraz bardziej oswajał mnie z tym, że jestem Kochana i Chciana przez Niego. Że On przyjmuje mnie taką jaką jestem z tym wszystkim co niosę ze sobą w życiu – pięknego i trudnego…
W końcu zaprosił mnie na szczególną drogę bliskości z Nim.
I wiecie co? To jest codzienna historia miłości… z pięknymi chwilami, z trudnymi, historia opuszczania i zdrad, historia zachwytów i bliskości… Tak jak pewnie większość z Was ma w swoich związkach…
Tyle, że ja mam to szczęście, że Mój Towarzysz i Moja Miłość – kocha mnie bezwarunkowo, bez względu na wszystko i zna mnie w każdym kawałku – i to Mu nie przeszkadza w pisaniu naszej wspólnej historii miłości… To ta Relacja sprawia, że moje życie jest szczególne, to Droga Miłości, na którą weszłam już kawał czasu temu…
Nigdy nie żałowałam, chociaż były momenty, gdy chciałam odejść ze Zgromadzenia – ale to zawsze wiązało się z trudnymi doświadczeniami z ludźmi, a nigdy z powodu Boga…
Dziś świętuję moją konsekrację i jestem szczęśliwa na tej drodze.
Posyłam do Was Aniołów 😇😇😇😇😇😇😇😇😇😇😇😇
I proszę o modlitwę, żeby moje serce było zawsze blisko Jezusa… bez względu na wszystko…

4 thoughts on “niezwyczajna relacja…

  1. Gratuluję wyboru Oblubieńca.
    Małżeństwo, na szczęście, nie przeszkadza zakochać się w Jezusie 🙂

    A ludzie, niestety, rozczarowują. Bez Jezusa nie sposób odnaleźć się w tym świecie. Mnie już by na tym świecie dawno nie było…

      1. Poruszający wpis – serdeczne życzenia z okazji świętowania KONSEKRACJI 💝

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *